domenica 12 luglio 2015

Spotkanie w Pałacyku Kasyno w Podkowie Leśnej


11 lipca 2015 o godz. 20.30 w Podkowie Leśnej w Pałacyku Kasyno odbyło się kolejne spotkanie autorskie. Dla autorki książki było to wyjątkowe spotkanie, ponieważ odbyło się w jej mieście rodzinnym.

Spotkanie zostało zorganizowane wieczorową porą, aby przybliżyć nieco mroczny charakter Miast Widm. Odbyło się przed Pałacykiem. Na szczęście pogoda nie spłatała figla i chmury rozwiały się, a temperatura (może dzięki wielkim emocjom ) podskoczyła.
Przybyło wielu mieszkańców, znajomych, rodzina.

Aleksandrę zapowiedział wspaniały prezenter Marcin Michrowski. Na początku Ola powiedziała kilka słów, następnie aktorka, pani Maria Gładkowska (znana z takich filmów jak "Nad życie", "Słodko gorzki", "Awantura o Basię" czy seriali: "Na dobre i na złe", "Prawo Agaty", "Ojciec Mateusz") przeczytała fragmenty książki Miasta widma. Tłem była muzyka na żywo w wykonaniu kompozytora Daniela Pigońskiego (Daniel jest autorem muzyki elektronicznej, sporo eksperymentuje. Pracuje dla teatrów. Obecnie pracuje z Olgą Mysłowską nad projektem Polpo Motel) oraz zdjęcia z wypraw do miast widm.

Na samym końcu Aleksandra opowiedziała o swoich wrażeniach z podróży, o tym jak zaczęła się jej pasja związana z miastami widmami. Czasem ze wzruszenia załamywał się jej głos, gdyż wspomnienia są niesamowite i niepowtarzalne.

Z wielką uwagą wszystkiemu przysłuchiwała się Julcia, sześcioletnia córeczka Oli, która brała czynny udział we wszystkich wyprawach. To jedna z najodważniejszych uczestniczek wszystkich wycieczek do miast widm. Na końcu nawet składała autografy w książkach.

Na spotkanie przybyła również Pani Dorota Stalińska, która była uczestniczka jednej z wypraw do Miasta widma. Powiedziała więc kilka słów o tej przygodzie.

Spotkanie było bardzo udane. Dziękujemy wszystkim przybyłym.

Aleksandra Seghi i Marcin Michrowski

Daniel Pigoński


Maria Gładkowska










od lewej: Marcin Michrowski, Aleksandra Seghi, Maria Gładkowska, Dorota Stalińska, Daniel Pigoński, Halina Bednarz





Nessun commento:

Posta un commento